Interpelacje radnego


 Kliknij na zdjęcia w celu ich powiększenia



Konstancin-Jeziorna, 5 września 2012 roku
Tomasz Zymer
Radny Rady Miejskiej VI kadencji
ul. Mirkowska 35C, 05-520 Konstancin-Jeziorna
e-mail: exams@orange.pl; tel. 0-504-080-170

Do Przewodniczącego Rady Miejskiej
Konstancina-Jeziorny
p. Andrzeja Cieślawskiego
Do wiadomości: 1) Burmistrza Gminy p. Kazimierza Jańczuka
2) Zastępcy Burmistrza p. Ryszarda Machałka

INTERPELACJA RADNEGO
Dotyczy: zabezpieczenia budynku przy ul. Mirkowskiej 51 oraz jego wpisania do Rejestru zabytków

Szanowny Panie Przewodniczący,

W zgodzie z art. 31 pkt 1, 2 i 4 Regulaminu Rady Miejskiej z dn. 13 września 2011 składam na Pana ręce interpelację w sprawie najstarszego historycznego budynku mieszkalnego w Konstancinie-Jeziornie, w formie zdefiniowanej w art. 31 pkt 3, wraz z wnioskiem o przekazanie Burmistrzowi Gminy w celu niezwłocznego podjęcia działań w tej sprawie przez właściwe organy Gminy, a także o skrótowe przedstawienie treści interpelacji na najbliższej sesji Rady w dniu 6 września.

OBECNY STAN FAKTYCZNY:

Po moim wniosku o udostępnienie informacji publicznej z 5 grudnia 2011 drzwi i okna budynku przy ul. Mirkowskiej 51 zostały zabezpieczone sklejką lub płytą OSB. Jednak w ostatnich miesiącach (od ok. 20 lipca) zabezpieczenia zostały częściowo wyłamane, a okoliczni mieszkańcy stwierdzali po kolei następujące zniszczenia:
- 20 lipca: dykty zabezpieczające werandę, balustrada werandy i okno na nią wychodzące wyłamane. W środku krzesła, stołki, prowizoryczne kanapy, węgiel drzewny. Ślady pobytu osób nieuprawnionych.
- 26 sierpnia: wyłamane drzwi wejściowe do tego samego mieszkania po drugiej stronie budynku, przybyło szpecących malunków. Na ścianie pod werandą namalowane słowo  „Pijalnia”.
- 26 sierpnia wieczorem: Mieszkańcy okolicznego bloku w dzień przegonili czworo młodych ludzi, którzy włamywali się do kolejnych drzwi (przecięte metalowe zabezpieczenie drzwi), młotkiem porobili dziury w ścianie przy wejściu do mieszkania sąsiadującym z tym zdemolowanym oraz używając drabiny z antresoli z zajętego już mieszkania weszli przez okno na pierwsze piętro.
30 sierpnia: w drugim mieszkaniu, do którego włamano się dość niedawno - w pokoju łóżko (z kocem i poduszkami), stolik i dwa krzesła. W poprzednio otwartym mieszkaniu ślady podpaleń (dwa miejsca, na szczęście niewielkie), ściany pomazane, fetor, rury grzewcze powyginane, dużo szkła. (Informacje z forum mieszkańców konstancin.com)

Panie radne Alfreda Konopka i Jadwiga Magdziarz były w budynku na wizjach lokalnych (w dniach 29 sierpnia i 2 września) i potwierdziły informacje od mieszkańców o dewastacji i włamaniach do budynku.

W dniu 28 sierpnia 2012 podczas posiedzenia Komisji Ładu Przestrzennego i SK w obecności p. burmistrza oraz obojga zastępców burmistrza przedstawiłem informacje od mieszkańców o postępującej dewastacji budynku i poprosiłem o natychmiastowe zabezpieczenie budynku oraz o kontrole straży miejskiej w różnych godzinach w ciągu doby. Pan burmistrz Jańczuk poinformował, że chętnych do dzierżawy budynku brak, ale zgłosiła się osoba zainteresowana jego kupnem. Członkowie komisji przegłosowali wniosek do burmistrza o przygotowanie uchwały (już trzeciej w tej kadencji) w sprawie tej posesji, tym razem - o przeznaczeniu budynku do sprzedaży. Zapytałem panią burmistrz Gadomską, czy budynek jest już wpisany do Rejestru zabytków i uzyskałem odpowiedź, że na razie figuruje on tylko w gminnej ewidencji zabytków. W tej sytuacji złożyłem wniosek, by gmina pilnie wystąpiła do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie budynku przy ul. Mirkowskiej 51 do rejestru zabytków w celu niedopuszczenia do zburzenia kamienicy lub zmiany jej historycznej bryły zewnętrznej przez potencjalnego kupca. Radni głosowali jednogłośnie za moim wnioskiem.

W dniu 2 września p. radna Konopka oraz mieszkańcy stwierdzili, że:
1) Drzwi do obu mieszkań, do których się włamano, zostały przybite gwoździem do framugi.
2) Weranda została zabezpieczona tylko ustawieniem dwóch dykt (wcześniej wyłamanych) w poprzek: górna przybita, dolna tylko oparta o słupki.
3) Drzwi wiodące z werandy do środka budynku nadal stoją otworem; budynek jest nadal całkowicie dostępny z zewnątrz dla nieupoważnionych osób.


WNIOSKI I ZAPYTANIA:
Kamienica przy ul. Mirkowskiej 51, zbudowana w początku lat 30-tych XIX wieku jako dom dyrektora papierni po jej przejęciu przez Bank Polski, jest najstarszym budynkiem mieszkalnym w naszym mieście, dwukrotnie starszym, niż zabytkowe wille w letnisku Konstancin. Jego zachowana historyczna bryła stanowi cenny i rzadki już przykład budownictwa przemysłowego na Mazowszu w I połowie XIX wieku. Wraz ze stawem papierni i kompleksem budowli przemysłowych na tyłach, kamienica stanowi wyjątkowe założenie architektoniczno-krajobrazowe i jest obok tężni czy Starej Papierni jednym z niewielu „emblematycznych” obiektów stanowiących wizytówkę naszego miasta w internecie oraz w mediach. Z wymienionych tu względów wnioskuję o:

  1. Natychmiastowe poprawne zabezpieczenie budynku przed włamaniami i użytkowaniem przez „dzikich” lokatorów oraz wandali poprzez zamurowanie otworów okiennych i drzwiowych oraz wstawienie przemysłowych stalowych drzwi wejściowych otwieranych na zewnątrz. Obecne zabezpieczenia są łatwopalne i całkowicie nieskuteczne. Ponieważ w lokalach w budynku próbowano już, sądząc ze śladów wewnątrz, palić ogień, obecne zabezpieczenia ze sklejki mogą tylko ułatwić rozprzestrzenianie się pożaru i przyśpieszyć zniszczenie budynku.
  2. Podjęcie natychmiastowych działań (w formie spotkania z przedstawicielami Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, przekazania im danych z ewidencji gminnej oraz oficjalnego wniosku gminy) w celu pilnego wpisania budynku do rejestru zabytków.

Zastrzegam, że jeśli działania opisane w punkcie 1 nie zostaną podjęte niezwłocznie, skieruję do PINB wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w stosunku do właściciela obiektu (czyli gminy), mającego na celu wydanie nakazu wykonania obowiązków wynikających z ustawy Prawo budowlane, czyli w tym wypadku: należytego zabezpieczeniu obiektu w związku z możliwością wystąpienia pożaru. Złożę ponadto skargę na świadome zaniedbanie ochrony budynku zabytkowego będącego własnością gminy do MWKZ, przekazując kopie skargi do mediów lokalnych i regionalnych.

Proszę także o odpowiedź na moją interpelację w formie pisemnej, przy czym wystarczające będzie przesłanie odpowiedzi pocztą elektroniczną na adres exams@orange.pl, ponieważ przekazanie odpowiedzi listem poleconym za poręczeniem odbioru opóźnia ją o co najmniej tydzień. Zgodnie z art. 33 Regulaminu Rady Miejskiej, proszę pana Przewodniczącego o udzielenie mi głosu podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 6 września br. w celu krótkiego przedstawienia wniosków zawartych w interpelacji.

Z poważaniem,
                                                                                Tomasz Zymer

ODPOWIEDŹ BURMISTRZA Z DNIA 20.09.2012:





Konstancin-Jeziorna, 9 listopada 2011 roku
Tomasz Zymer
Radny Rady Miejskiej VI kadencji
e-mail: exams@orange.pl; tel. 0-504-080-170

Do Przewodniczącego Rady Miejskiej
Konstancina-Jeziorny
p. Andrzeja Cieślawskiego
Do wiadomości: 1) Burmistrza Gminy p. Kazimierza Jańczuka
2) Zastępcy Burmistrza p. Ryszarda Machałka

INTERPELACJA RADNEGO

Dotyczy: niezbędnych korekt i uzupełnień w istniejącej publicznej komunikacji autobusowej

Szanowny Panie Przewodniczący,

W zgodzie z art. 31 pkt 1, 2 i 4 Regulaminu Rady Miejskiej składam na Pana ręce interpelację w tej kluczowej dla mieszkańców gminy sprawie, w formie zdefiniowanej w art. 31 pkt 3, na podstawie licznych opinii i wniosków zebranych przeze mnie od mieszkańców naszej gminy, z wnioskiem o niezwłoczne przekazanie Burmistrzowi Gminy w celu przygotowania i przedstawienia stanowiska w tej sprawie przez właściwy organ Gminy, a także o przedstawienie treści interpelacji na najbliższej sesji Rady w dniu 29 listopada.

OBECNY STAN FAKTYCZNY:
Z radością należy przyjąć wprowadzenie w naszej gminie od 1 września br., dzięki aktywnej postawie pana burmistrza i korzystnym negocjacjom z ZTM,  publicznego transportu na obszarach wiejskich w postaci czterech linii „busikowych”, a także utworzenie nowej linii ZTM nr 742 obsługującej południowe obszary naszej gminy. W chwili obecnej nowa sieć komunikacji autobusowej w gminie jest jeszcze bardzo niedopracowana, co jest zrozumiałe, zważywszy na krótki okres, jaki minął od uruchomienia nowych linii, a także na przebudowę drogi wojewódzkiej nr 724 i remont mostu skutkujący objazdami autobusów. Ponieważ jednak most ma zostać uruchomiony, zgodnie z informacjami udzielonymi prasie przez pana burmistrza, już w najbliższym tygodniu, zaś umowy z ZTM i przewoźnikiem lokalnym de facto obejmują okres tylko do końca roku kalendarzowego, należy obecnie rozważyć usprawnienie funkcjonowania istniejącej sieci komunikacyjnej poprzez:
a) koordynację rozkładów lokalnych busów z rozkładami linii nr 700, 710, 724 i 742 (obecnie brak jakiejkolwiek korelacji powoduje bardzo długie oczekiwanie na busy),
b) dodanie kilku dodatkowych kursów na linii nr 742, które okazały się niezbędne na podstawie doświadczeń ostatnich dwóch miesięcy,
c) modyfikację przebiegu linii nocnej weekendowej N50,
d) ogłoszenie nowego przetargu na obsługę lokalnej komunikacji wiejskiej, który w specyfikacji przetargowej zawierałby wymóg obsługi linii przez pojazdy dostosowane dla potrzeb ludzi starszych, niepełnosprawnych oraz matek z małymi dziećmi (obecnie stosowany tabor praktycznie uniemożliwia tym grupom społecznym korzystanie z transportu „busikowego”),
e) rozważenie modyfikacji linii 700 lub 710 w taki sposób, by poza STOCERem obsługiwała ona także osoby korzystające z usług drugiego wielkiego centrum usług medycznych na obszarze miasta – CKR.




WNIOSKI WYNIKAJĄCE Z PRÓŚB I SYGNAŁÓW MIESZKAŃCÓW:

a) RE: KOORDYNACJA ROZKŁADÓW LOKALNYCH LINII „BUSIKOWYCH” Z ROZKŁADAMI LINII 700, 710, 724 i 742
Np. w soboty i w niedziele rozkład linii L14 mija się zupełnie z rozkładem linii 710. Pasażer z Ciszycy chcący się przesiąść w 710 musi czekać ok. 30 minut. Busy jadą zatem puste, a pół godziny po nich – prywatne samochody dowożą pasażerów z terenów wiejskich do 710. Powracający z Warszawy, czy z Piaseczna też muszą długo czekać zanim przyjedzie L14, L15 czy L16. W dni powszednie również należy zmodyfikować rozkład busów w godzinach popołudniowych i wieczornych.
Ze zmianą rozkładu linii L14, L15 i L16 nie ma potrzeby czekać do nowego przetargu. Należy jej dokonać jak najszybciej, gdyż od niej zależy atrakcyjność linii dla mieszkańców, jej wykorzystanie i w związku z tym – także jej opłacalność dla przewoźnika.
Mieszkańcy wnoszą także o dodanie po jednym kursie L-15 i L-16 w weekendy, gdyż obecnie są tylko 4 kursy na każdej z nich, co nie wystarcza do sensownego zaplanowania jakiegokolwiek wyjazdu z wygodną przesiadką na komunikację warszawską.


b) DODANIE NOWYCH KURSÓW W ROZKŁADZIE LINII 742 W-WA - BRZEŚCE
- w godzinach porannych (6.00- 9.00) autobusy linii 742 kursują co godzinę. Niestety jest to całkowicie niewystarczające. Do autobusu, który przyjeżdza na przystanek Jabłoniowa 02 o godz. 6.19 (w strone W-wy) nie daję się już wsiąść. Kurs jest z Góry Kalwarii. Autobus ma tylko 36 miejsc siedzących i bardzo mało miejsc stojących. O tej porze młodzież dojeżdża do szkół. W Konstancinie nie można już ruszyć nawet ręką z powodu tłoku. Następny autobus rusza z tego samego przystanku Jabłoniowa o godz.7,20.
Potrzebne są zatem dwa dodatkowe kursy rano z Brześc, np. o 6.40 i 7.40. Mieszkańcy Kawęczyna, Słomczyna, Parceli, Cieciszewa, Dębówki i okolic nie mają innej możliwości dojazdu do Warszawy. PKS zawiesza  regularnie kolejnych kilka kursów co parę miesięcy, poza tym na linii 742 można korzystać z biletów miesięcznych ZTM (co w przypadku młodzieży jest zrozumiałe i dużo tańsze niż bilet PKS);
- w godzinach południowych autobus 742 kursuje co 2-2,5 godziny. To także jest za duża rozpiętość czasowa. W tym czasie nie ma też żadnego kursu linii L w stronę Słomczyna z przystanku Al. Wojska Polskiego, dokąd można by dojechać z Warszawy autobusami linii 710 i przesiąść się. Mieszkańcy wnoszą o  dodatkowe kursy linii 742 z Metra Wilanowska np. w godz. 14.15, 15.15, 16.15;
- około godz. 21.00 w dni robocze potrzebny jest kurs z Warszawy ze względu na zbyt dużą przerwę między 20.00 a 22.00. Jest to pora powrotu znacznych grup młodzieży z Warszawy z kursów, zajęć dodatkowych, szkół wyższych, itp.
- niezbędny jest dodatkowy kurs w weekendy z Warszawy ok. 22.00, ponieważ obecnie po godzinie 20.25 mieszkańcy południowej części gminy nie mają żadnej możliwości dojazdu ze stolicy,
- poza tymi elementami, obecny rozkład tygodniowy linii 742 jest prawidłowy. Poranne autobusy, łącznie z pierwszymi 4.18 z Góry Kalwarii i o 5.32 już zabierają licznych pasażerów,

c) MODYFIKACJA PRZEBIEGU LINII NOCNEJ WEEKENDOWEJ N50
-  młodsi mieszkańcy postulują, by linię N50 kursującą w weekend w naszej gminie można skierować trasą od ul. Polnej, przez Rozjazd Oborski, Bydgoską. Skolimów, Plac Sportowy, Warecką, Potulickich, Od Lasu, Słomczyn, Turowice, Kawęczyn do Brześc, powrót przez Słomczyn, os. Grapa, Mirkowską, Klarysew do Metra Wilanowska. Wiele osób ze wsi południowych jeździ w weekendy do Warszawy do teatrów, klubów, na spotkania towarzyskie i takie trzy nocne kursy mogłyby pozwolić im bezpiecznie wrócić do domu

d) WYŁONIENIE W PRZETARGU PRZEWOŹNIKA LOKALNEGO DLA LINII „L”, KTÓREGO TABOR BYŁBY DOSTOSOWANY DLA POTRZEB LUDZI STARSZYCH, NIEPEŁNOSPRAWNYCH I MATEK Z DZIEĆMI
Radni odbierają liczne sygnały od starszych mieszkańców wsi i matek z małymi dziećmi, które rezygnują z przejazdu busami linii „L” ze względu na istotną trudność związaną z wsiadaniem i wysiadaniem z takiego pojazdu z dzieckiem na ręku, wózkiem lub o kulach czy lasce.
Możliwe byłoby wyłonienie w przetargu przewoźnika dysponującego taborem bardziej dostosowanym dla potrzeb takich osób. Np. na niektórych liniach warszawskich jeżdzą Autosany Solina, oparte na podwoziach trochę większych niż Sprinter. Można także wykorzystać na trasach „L” pojazdy typu „Ambasador”. Pojazdy przewoźnika MK2 w Lesznowoli mają środkowe drzwi otwierane i pozwalają na przejazd wózków inwalidzkich.
Z sygnałów mieszkańców wynika także, że w porannym i popołudniowym szczycie w obecnie wykorzystanych busach linii „L” brakuje miejsc i wielu pasażerów pozostaje na przystankach. Dotyczy to m.in. linii L14 w Opaczy i Habdzinie.

e) SKIEROWANIE AUTOBUSÓW LINII 700 LUB 710 NA UL. GĄSIOROWSKIEGO W CELU OBSŁUGI PACJENTÓW CKR
Wielu pacjentów - często ledwie poruszających sie o kulach lub bez - ma problemy z dotarciem od przystanków 700 / 710 do CKR. Pacjentów dojeżdżających na zabiegi jest ok. 800 dziennie - z Konstancina, Piaseczna, Warszawy i innych miejscowości. Np. w drodze z ul. Pańskiej autobus linii 700 może pojechać ulicami Warecką, Potulickich, Od Lasu, ul. Gąsiorowskiego do CKR, do Stocera i dalej obecną trasą.


Zdaję sobie sprawę, że moje wnioski nie wyczerpują tematu usprawnienia funkcjonowania istniejącej sieci komunikacji autobusowej. Tym niemniej, ponieważ Urząd Gminy pomimo wniosków stawianych przeze mnie na sesjach Rady Miejskiej oraz posiedzeniach Komisji Ładu całkowicie zrezygnował z jakichkolwiek prób badania opinii publicznej w tej kwestii, postanowiłem przekazać zebrane na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy wnioski mieszkańców w formie interpelacji radnego licząc na to, że rzeczowe argumenty dotyczące najistotniejszych mankamentów obecnej sieci transportu publicznego w gminie zostaną uwzględnione.

Proszę o odpowiedź na wszystkie punkty mojej interpelacji w formie pisemnej, przy czym wystarczające będzie przesłanie odpowiedzi e-mailem na adres exams@orange.pl, ponieważ przekazanie odpowiedzi listem poleconym za poręczeniem odbioru opóźnia ją o co najmniej tydzień. Zgodnie z art. 33 Regulaminu Rady Miejskiej, proszę pana Przewodniczącego o udzielenie mi głosu podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 29 listopada br. w celu publicznego sformułowania / przedstawienia dodatkowych pytań bezpośrednio związanych z moją interpelacją. Proszę również o podanie w odpowiedzi konkretnych terminów i sposobów realizacji przedstawionych wniosków i nieograniczanie się do wykazywania niemożności ich wykonania lub bezterminowego odsuwania decyzji w czasie, ponieważ taka forma odpowiedzi na interpelację byłaby bezproduktywna i stanowiłaby przykład złej praktyki urzędniczej.

Z poważaniem,
                                                                                Tomasz Zymer


Odpowiedź burmistrza w/s komunikacji autobusowej otrzymana 27.12.2011 pocztą elektroniczną


Konstancin-Jeziorna, 14 listopada 2011 roku
Tomasz Zymer
Radny Rady Miejskiej VI kadencji
ue-mail: exams@orange.pl; tel. 0-504-080-170

Do Przewodniczącego Rady Miejskiej
Konstancina-Jeziorny
p. Andrzeja Cieślawskiego
Do wiadomości: 1) Burmistrza Gminy p. Kazimierza Jańczuka
2) Zastępcy Burmistrza p. Ryszarda Machałka

INTERPELACJA RADNEGO
Dotyczy: wniosków firm B.Bis, Prodbet, Pro-Trans i Chmielewski-dźwigi S.C. o zgodę na remont drogi dojazdowej o symbolu KULp do ul. Mirkowskiej (z 20.07.2011 i 25.10.2011)

Szanowny Panie Przewodniczący,

W zgodzie z art. 31 pkt 1, 2 i 4 Regulaminu Rady Miejskiej składam na Pana ręce interpelację w sprawie istotnej dla zachowania bezpieczeństwa w gminie, zapobieżenia skażeniom terenu i ujęć wody pitnej oraz zachowania praworządności i respektowania własności gminnej, w formie zdefiniowanej w art. 31 pkt 3, w związku z kwestia „remontu” drogi o symbolu kULP, która toczy się w UMiG Konstancin od roku 2008, wraz z wnioskiem o niezwłoczne przekazanie Burmistrzowi Gminy w celu przygotowania i przedstawienia stanowiska w tej sprawie przez właściwy organ Gminy, a także o przedstawienie treści interpelacji na najbliższej sesji Rady w dniu 29 listopada.

OBECNY STAN FAKTYCZNY I HISTORIA SPRAWY:

1. WNIOSKI PRZEDSIĘBIORCÓW I NEGATYWNA OPINIA KOMISJI ŁADU
W dniu 20 lipca 2011 firmy B.Bis sp. Z o.o., Pro-Trans i Prodbet zwróciły się w piśmie do Burmistrza Gminy (ZAŁĄCZNIK NR 1) o pozwolenie na remont drogi dojazdowej do ich zakładów produkcyjnych przy ul. Mirkowskiej 43 ze względu na zły stan techniczny tej drogi. Burmistrz w dniu 29.09.2011 przekazał wniosek tych firm na ręce Przewodniczącego Rady Miejskiej do zaopiniowania przez Radę Miejską (ZAŁĄCZNIK NR 2). Wcześniej w dniu 05.09.2011 Wydział Dróg Miejskich UMiG Konstancin-Jeziorna przygotował pozytywną odpowiedź na wniosek w/w firm, wyrażającą zgodę na remont drogi (ZAŁĄCZNIK NR 3), jednakże – w zgodzie z zasadami i przepisami technicznymi, pod warunkiem odpowiedniego ukształtowania pobocza i odwodnienia drogi (odtworzenie rowów) oraz na własny koszt w/w firm. Odpowiedź ta nie została jednak podpisana i wysłana. W dniu 12.10.2011 Burmistrz Gminy zwrócił się pismem do Przewodniczącego Komisji Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych (ZAŁĄCZNIK NR 4) o pilne zaopiniowanie w/w projektu odpowiedzi UMiG na pismo wnioskodawców z 20.07.2011, czyli – o zaopiniowanie zgody Burmistrza na remont drogi. W dniu 25.10.2011 w/w firmy wraz z firmą Chmielewski-dźwigi sp. z o.o. zwróciły się ponownie do Burmistrza Gminy o zezwolenie na naprawę drogi dojazdowej na własny koszt (ZAŁĄCZNIK NR 5), motywując to tym, że „naprawa powyższego odcinka drogi bezwzględnie poprawi infrastrukturę miasta oraz zwiększy majątek Gminy [oraz] obniżą się koszty eksploatacji tego fragmentu ulicy.” W dniu 9.11.2011 Komisja Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych rozpatrzyła wniosek Burmistrza i po długiej dyskusji, 5 głosami przeciw, 1 za, 2 wstrzymującymi się - negatywnie zaopiniowała (odrzuciła) wniosek o zgodę na remont przedmiotowej drogi.


2. FAKTYCZNY STAN PRAWNY DROGI
Wnioski w/w firm zawierają szereg istotnych nieścisłości i przeinaczeń. Po pierwsze, droga ta, o symbolu kULP, nie drogą publiczną, ma status drogi wewnętrznej, co potwierdza odpowiedź Burmistrza Gminy na wniosek p. Wojciecha Polaczka z dn. 16.01.2009 (ZAŁĄCZNIK NR 6). Ponadto gmina nie jest właścicielem przedmiotowej drogi, choć droga ta pozostaje we władaniu gminy. Twierdzenia zatem, że remont tej drogi „bezwzględnie poprawi infrastrukturę miasta oraz zwiększy majątek Gminy” są całkowicie bezpodstawne, ponieważ nie jest ona ani częścią miejskiej infrastruktury, ani majątkiem gminy i służy wyłącznie celom dojazdu do wymienionych tu zakładów oraz do znajdującej się za nimi łąki.

3. PRZYPADKI ŁAMANIA PRAWA MIEJSCOWEGO, PRAW ZARZĄDCY DROGI I ZARZĄDZEŃ UMiG PRZEZ PRZEDSIĘBIORCÓW KORZYSTAJĄCYCH Z DROGI kULP ORAZ CAŁKOWITY BRAK REAKCJI GMINY NA ŁAMANIE PRAWA
Co istotniejsze, droga ta ma za sobą długą historię bezprawnych działań prywatnych właścicieli, które były przez gminę w przedziwny sposób tolerowane. W dniu 15.09.2005 firma Falbruk otrzymała pozwolenie na budowę wytwórni mas bitumicznych z dojazdem przedmiotową drogą, mimo, że Falbruk nigdy nie posiadał wymaganego obligatoryjnie miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego gruntów osiedla Mirków i terenów przyległych z 24.09.2002, par. 33 punkt 6 (ZAŁĄCZNIK NR 7) projektu obsługi komunikacyjnej terenu uzgodnionego z właściwymi zarządcami dróg, bez którego zagospodarowanie tego terenu nie było możliwe zgodnie z mpzp. Mimo, że Burmistrz występował do WSA i NSA przeciw decyzji o pozwolenie na budowę wytwórni, gmina nigdy nie zareagowała w żaden sposób na fakt, ze firma Falbruk stale bezprawnie użytkuje tę drogę z pogwałceniem planu miejscowego. W listopadzie 2008 firma Falbruk podjęła pierwszą próbę wyasfaltowania drogi bez zezwolenia gminy ani bez jakiegokolwiek zgłoszenia. Próba ta została udaremniona dzięki interwencji radnych RM Konstancin-Jeziorna oraz policji. Jednak już w dniu 26.11.2008 ówczesna Komisja Rozwoju, Ładu Przestrzennego i Spraw Komunalnych zwróciła się jednogłośnie z wnioskiem (ZAŁĄCZNIK NR 8) do Burmistrza Gminy „aby burmistrz jak najszybciej wyraził zgodę na wykonanie remontu drogi odchodzącej od ul. Mirkowskiej 43”, nie podając żadnego uzasadnienia. Według mojej wiedzy, ówczesny Burmistrz zgody na ten remont nie wydał, jednak w dniu 31.07.2009 firma Falbruk, tym razem już bez przeszkód dokonała bez zezwolenia rozległych prac na tej drodze (w obecności Straży Miejskiej), co potwierdzają relacje świadków i artykuły w prasie.
W dniu 10.03.2008 dyrekcja i właściciel Akademii Rozwoju Młodego Człowieka (szkoła Montessori) przy ul. Mirkowskiej 39 zwróciła się do Burmistrza Gminy z wnioskiem (ZAŁĄCZNIK NR 9) o ograniczenie ruchu na drodze kULP poprzez jej oznakowanie znakami B-18 („zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej ponad 10 ton”) ze względu na fakt, że poruszanie się ciężkich pojazdów po tej całkowicie niedostosowanej do ich ruchu drodze grozi skażeniem znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie ujęć wody pitnej eksploatowanych na potrzeby miasta oraz terenów sportowych i szkolnych, a zatem „katastrofy chemicznej na wielką skalę”. W odpowiedzi na wniosek szkoły oraz wniosek stowarzyszeń lokalnych z 10.12.2008 (ZAŁĄCZNIK NR 10), po wykonaniu niżej opisanej ekspertyzy stanu drogi, WDG UMiG zlecił postawienie znaku B-18 przy wjeździe na drogę kULP z ulicy Mirkowskiej, co potwierdzają zachowane zdjęcia oraz informacje Wydziału Dróg Gminnych. Jednakże znak ten został następnego dnia wyrwany przez „nieznanych sprawców”. Burmistrz Gminy nie zareagował w żaden sposób na tak jawne lekceważenie decyzji władz gminy i nie odpowiedział na pismo przedstawicieli stowarzyszeń lokalnych w sprawie kradzieży w/w znaku.

4. EKSPERTYZA WYKONANA NA ZLECENIE UMiG przez ORiUT-E SIiTKRP, DOWODZĄCA CAŁKOWITEJ NIEPRZYDATNOŚCI DROGI kULP DLA RUCHU CIĘŻKIEGO ORAZ ZAGROŻENIA BEZPIECZEŃSTWA RUCHU NA TEJ DRODZE
W odpowiedzi na w/w pismo właścicieli szkoły z dn. 10.03.2008 i inne pisma mieszkańców i stowarzyszeń o podobnej treści, Burmistrz Gminy zlecił Ośrodkowi Rzeczoznawstwa i Usług Techniczno-Ekonomicznych Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP przeprowadzenie badań przydatności w/w drogi dla ruchu ciężkich pojazdów. Wykonana przez ORiUT-E SIiTKRP ekspertyza, zatytułowana „Badania techniczne i ekspertyza stanu technicznego drogi dojazdowej do planowanej wytwórni mas bitumicznych przy ul. Mirkowskiej w Konstancinie-Jeziornie” została przedstawiona mieszkańcom w brzmieniu dosłownym (w formie długich cytatów) przez UMiG w piśmie z dnia 15.10.2008 podpisanym przez Zastępcę Burmistrza (ZAŁACZNIK  NR 11). Oto najważniejsze punkty tej ekspertyzy:

a)      „[D]wa podstawowe warunki (rodzaj i grubość konstrukcji oraz warunki gruntowe) nie są spełnione [...] nawierzchnia z betonowych płyt sześciokątnych tzw. „trylinki” [...] przeznaczona jest dla dróg i ulic obciążonych ruchem lekkim [...][który] odpowiada kategorii obciążenia ruchem KR1. [...] W przypadku natężenia ruchu pojazdów ciężarowych na przedmiotowym odcinku liczba ta znacznie przewyższa tę wartość.”
b)      [Badania wykazały] „skrajnie niekorzystne warunki gruntowo-wodne. Wysokie zwierciadło wody gruntowej oraz rodzaj gruntu (płytko zalegające torfy) kwalifikujące się do grupy nośności podłoża G4 stanowią czynnik ułatwiający proces niszczenia nawierzchni”
c)      „Z uwagi na rodzaj i grubość konstrukcji oraz brak nośności podłoża, [nawierzchnia] nie zapewnia przenoszenia obciążeń od istniejącego ruchu pojazdów ciężkich. Wynikiem tego jest ciągła degradacja nawierzchni.”
d)      „w stanie istniejącym, przedmiotowy odcinek drogi nie kwalifikuje się do eksploatacji zarówno pod względem cech wytrzymałościowych, jak również bezpieczeństwa ruchu, a wzrost ruchu ciężkiego spowoduje przyśpieszenie pogłębiającego się stanu degradacji nawierzchni, a w konsekwencji całkowite wyłączenie ulicy z eksploatacji.”

Mimo wykonania w/w ekspertyzy, świadczącej o występowaniu stałego zagrożenia ruchu na w/w drodze oraz o jej całkowitej nieprzydatności dla ruchu pojazdów ciężkich, oraz mimo groźby skażenia chemicznego ujęć wody pitnej dla miasta i terenów szkolnych w wyniku możliwego wypadku na tak nieprzystosowanej drodze, gmina przez pełne trzy lata pod rządami dwóch kolejnych burmistrzów nie zrobiła nic, by zmienić opisany stan rzeczy.

WNIOSKI I ZAPYTANIA:
Wyżej cytowana ekspertyza dowodzi, że przeprowadzenie remontu drogi kULP w wersji proponowanej w projekcie pisma przygotowanym przez Wydział Dróg Miejskich UMiG w dniu 05.09.2011 i przedstawionym radnym do zaopiniowania przez Burmistrza (ZAŁĄCZNIK NR 2) byłoby nie tylko niewystarczające i niezgodne z zasadami i przepisami technicznymi, ale wręcz szkodliwe, ponieważ ukryłoby tylko faktyczny stan przedmiotowej drogi i mogłoby w dłuższej perspektywie zwiększyć ryzyko katastrofy chemicznej w wyniku wypadku pojazdu ciężkiego na w/w drodze. Zgodnie z ekspertyzą ORiUT-E SIiTKRP, droga ta znajduje się na terenie torfowiskowym o „skrajnie niekorzystnych warunki gruntowo-wodnych. Wysokie zwierciadło wody gruntowej oraz rodzaj gruntu (płytko zalegające torfy)”, a zatem prawidłowe wykonanie jej remontu wymaga zwiększenia nośności podłoża i wykonania odpowiedniej podbudowy zgodnie ze sztuką budowlaną. Możliwe też, że do remontu przedmiotowej drogi niezbędna będzie stabilizacja podłoża (torfowiska) za pomocą jakiegoś systemu używanego np. przy budowie grobli, z uwzględnieniem faktu, że tą groblą mają poruszać się pojazdy o masie przekraczającej 10 ton w natężeniu kilkudziesięciu dziennie. Również wykonanie typowego odwodnienia (odtworzenie rowów) zalecanego w projekcie pisma WDG UMiG mija się z celem, ponieważ lustro wód gruntowych jest przy samej powierzchni gruntu (wg cytowanej wyżej ekspertyzy), a zatem rów będzie stale wypełniony wodą. Stabilność drogi może także wymagać jej poszerzenia do postulowanej w MPZP Mirkowa z 2002 r. (par. 11 pkt 4) roku szerokości 7m (z obecnych 5m) w celu zmniejszenia ryzyka wywrotki pojazdu ciężkiego do sąsiadującego z drogą torfowiska np. przy mijaniu się pojazdów. Z wymienionych tu względów zapytuję:

  1. Czy z istotnych względów bezpieczeństwa zgoda gminy na „remont”, a raczej niezbędną przebudowę w/w drogi nie powinna być poprzedzona wykonaniem przez wnioskodawcę pełnego projektu budowlanego przebudowy tej drogi, wraz z niezbędnymi ekspertyzami wynikającymi z warunków gruntowo-wodnych oraz z sąsiedztwa ujęć wody pitnej?
  2. Czy gmina może się zgodzić, by tzw. przez wnioskodawców „remont” czy „naprawa” drogi były wykonane w sposób, który zgodnie z ekspertyzą ORiUT-E SIiTKRP nie gwarantuje w żaden sposób bezpieczeństwa ruchu na w/w drodze?
  3. Jeżeli odpowiedź na poprzednie pytanie jest przecząca, to czy gmina jest w stanie dopilnować, by wnioskodawcy przebudowali drogę kULP na właściwej podbudowie, z zapewnieniem niezbędnej nośności, szerokości, izolacji od warstw torfowiskowych oraz odwodnienia, zgodnie z wykonanym w tym celu projektem budowlanym?
  4. Czy gmina jest w stanie zagwarantować, że po wykonaniu takiej, prawdopodobnie kosztownej przebudowy (nie – remontu) wnioskodawcy nie wystąpią z roszczeniami do w/w drogi na podstawie poczynionych nakładów, a jeśli tak, to w jakiej formie prawnej gmina zabezpieczy swoje prawa?
  5. Czy wobec oczywistych i niedwuznacznych wyników ekspertyzy ORiUT-E SIiTKRP gmina zamierza obecnie ograniczyć ruch pojazdów rzeczywistej masie całkowitej ponad 10 ton na w/w drodze za pomocą ustawienia odpowiednich znaków zakazu oraz kontroli Straży Miejskiej, ze względu na niemożność zapewnienia bezpieczeństwa ruchu na w/w drodze oraz ryzyko katastrofy chemicznej o skutkach odczuwalnych w dużej części miasta (ujęcia wody pitnej)?
  6. Jeśli odpowiedź na poprzednie pytanie jest przecząca, to w jaki sposób gmina zamierza odpowiedzieć na obawy mieszkańców Mirkowa, rodziców i uczniów z sąsiednich trzech zespołów szkół przy ul. Mirkowskiej, dotyczące zagrożenia zdrowia i środowiska związane z dalszym użytkowaniem przedmiotowej drogi, a wyrażone m.in. we wnioskach skierowanych do UMiG? W jaki sposób gmina zamierza realizować swój ustawowy obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa ujęć wody pitnej dla miasta oraz troski o bezpieczeństwo dzieci szkolnych na terenie placówek oświatowych?

Proszę o odpowiedź na wszystkie punkty mojej interpelacji w formie pisemnej, przy czym wystarczające będzie przesłanie odpowiedzi pocztą elektroniczną na adres exams@orange.pl, ponieważ przekazanie odpowiedzi listem poleconym za poręczeniem odbioru opóźnia ją o co najmniej tydzień. Zgodnie z art. 33 Regulaminu Rady Miejskiej, proszę pana Przewodniczącego o udzielenie mi głosu podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 29 listopada br. w celu publicznego sformułowania / przedstawienia dodatkowych pytań bezpośrednio związanych z moją interpelacją. Zwracam też uwagę, że w przypadku, gdyby na przedmiotowej drodze doszło do wypadku i w konsekwencji przedostania się trujących substancji do gleby, powietrza i wód gruntowych, stanowisko gminy w przedstawionych tutaj kwestiach może stanowić przedmiot zainteresowania organów badających przyczyny takiego wypadku.

Z poważaniem,
                                                                                Tomasz Zymer

Droga KULP - odpowiedź na interpelację otrzymana pocztą elektroniczną 27.12.2011




Mirkowska 51 - wniosek o informację publiczną - 6.12.2011
 DANE WNIOSKODAWCY
Nazwisko i Imię: TOMASZ ZYMER, radny gminy Konstancin-Jeziorna................
 Adres: ... exams@orange.pl  Tel. 504-080-170

WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ
UWAGA: Ze względu na sytuację (możliwość popełnienia przestępstwa na majątku gminy) proszę o odpowiedź w możliwie krótkim czasie, krótszym niż ustawowo dopuszczalny, ponieważ sprawa dotyczy zabezpieczenia cennego mienia gminnego.
Na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r.
(Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji w następującym zakresie:
1)      Czy Zakład Gospodarki Komunalnej prowadził w ostatnich tygodniach demontaż i wywóz instalacji (m.in. kaloryferów) oraz wyposażenia (drzwi, zabudowy) lub innych sprzętów z budynku komunalnego przy ul. Mirkowskiej 51?
2)      Jeśli tak, to na czyje polecenie i w jakim celu?
3)      Jeśli nie, to czy ZGK wiadome jest, że takie wyposażenie było samochodami wywożone z tego budynku? Jest sześciu naocznych świadków (sąsiadów) faktu załadunku i wywózki. Mogą oni rozpoznać konkretnych uczestników tego procederu.
4)      Czy burmistrzowi, UMiG oraz ZGK wiadome jest, że z elewacji budynku skradziono blachę chroniącą gzyms metrowej podmurówki - najwięcej od strony stawu (część budynku na wysokości dawnych mieszkań pp. Biczyków i Janaszów; podobne uszkodzenie na tej samej wysokości na ścianie z głównymi drzwiami wejściowymi do budynku). U pp. Janaszów zdemontowano również dwa blaszane parapety (od strony stawu), jeden zabrano, drugi ukryto w krzakach (sąsiad przeniósł go na na werandę pp Biczyków). Jeden płat blachy schowano nieopodal, pozostałe zniknęły. Podczas zabierania blaszanej osłony gzymsu zerwano także spust rynny (jest obecnie prowizorycznie dostawiony), przez co woda spływa po ścianie budynku..
5)      Jaki jest cel zamknięcia bramy wjazdowej na plac koło budynku przy ul. Mirkowskiej 51? Zamknięcie bramy nie zabezpiecza w żaden sposób budynku, ponieważ po prawej stronie tej bramy nie ma ogrodzenia. Zamknięcie bramy uniemożliwia natomiast parkowanie samochodów mieszkańcom budynku przy ul. Mirkowskiej 49 na ich tradycyjnych miejscach parkingowych.
6)      Czy ZGK zamierza kontynuować lub prowadzić demontaż ogrzewania i wyposażenia w budynku? Czy burmistrz i UMiG są świadomi, że w budynku tym znajdują się, wg informacji mieszkańców i sąsiadów, także zabytkowe pozostałości zabytkowego wyposażenia z okresu przedwojennego (m.in. klamki, uchwyty, itp.), a sam budynek jest pod opieką Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków?
7)      Czy przy demontażu wyposażenia w budynku wykonano protokół oraz katalog wywiezionego wyposażenia i sprzętu – proszę o podanie numeru odpowiedniego dokumentu.
8)      Jeśli demontaż nie był jednak dokonany z upoważnienia UMiG ani ZGK, to czy zastępca burmistrza, p. Ryszard Machałek, po otrzymaniu sygnałów: dwóch SMS (w dniu 21.11 o godz. 12.23 oraz 27.11 o godz. 17.44) o wywózce wyposażenia powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na grabieży mienia gminnego?
9)      W jaki sposób zabezpieczono mieszkanie (dawniej pp Biczyków), którego okno i drzwi od strony stawu były otwarte w niedzielę 27.11, a we wnętrzu widoczne były ślady dewastacji (malunek na ścianie mazakiem od wewnątrz przy drzwiach balkonowych)? Drzwi wejściowe były zamknięte na klucz, drzwi balkonowe można było otworzyć tylko od środka; okno po drugiej stronie bardzo ciężko się zamyka - zapadka na dole okna zaś na górze haczyk. Nie ma żadnych śladów włamania – zatem najprawdopodobniej osoba, która zostawiła otwarte okno i drzwi na balkon otworzyła mieszkanie normalnie kluczem. Czy był to zatem pracownik ZGK demontujący kaloryfery? Dlaczego przy wychodzeniu pracownicy nie zamknęli i nie zabezpieczyli mieszkania?.
10)  Jak gmina zamierza teraz zabezpieczyć pusty budynek przed dalszą dewastacją i grabieżą? Czy zdaniem UMiG dorywcze wizyty Straży Miejskiej lub pracowników ZGK stanowią wystarczające zabezpieczenie? Czy burmistrz zgadza się z opinią, że wyizolowanie budynku przez zamknięcie bramy prowadzącej do zamieszkałej kamienicy obok (Mirkowska 49) w sytuacji, kiedy jest łatwy dojazd od strony parku i stawu, ułatwia dalszy szaber?
11)  Jak nazywa się firma prowadząca z UMiG rozmowy o dzierżawie tego budynku oraz jakie plany jego remontu / adaptacji / przebudowy przedstawiła? Na jakim etapie są te rozmowy?
12)  Kto jest właścicielem placu za bramą przylegającego do posesji Mirkowska 51?

Zastrzegam, że w przypadku nieotrzymania informacji w krótkim terminie będę musiał zawiadomić prokuraturę rejonową o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na grabieży i wywózce mienia gminnego z budynku, z podaniem informacji o świadkach.

SPOSÓB I FORMA UDOSTĘPNIENIA INFORMACJI:
   wysyłka odpowiedzi emailem na wskazany adres: exams@orange.pl – TAK
wgląd do protokołów ZGK na miejscu - TAK

  kserokopia dokumentu / protokołu ZGK - TAK
FORMA PRZEKAZANIA INFORMACJI:
ٱ   Przesłanie informacji pocztą elektroniczną pod adres exams@orange.pl a następnie pocztą papierową na adres podany powyżej...TAK
ٱ   Odbiór osobiście przez wnioskodawcę.... TAK

Bielawa, 6 grudnia 2011.                                                     

Urząd zastrzega prawo pobrania opłaty od informacji udostępnionych zgodnie z art. 15 ustawy o dostępie do informacji publicznej

Mirkowska 51 - odpowiedź ZGK na wniosek o informację publiczną - 23.12.2011





VOTUM SEPARATUM w sprawie odstrzału w rezerwatach

Pod moją nieobecność, członkowie Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska, której przewodniczy myśliwy, członek Koła Łowieckiego, pan Sławomir Kanabus, przegłosowali następujący wniosek do RDOŚ:

Na terenie gminy znajdują się 4 rezerwaty:
- Łęgi Oborskie 48,31 ha
- Łyczyńskie Olszyny 25,38 ha
- Skarpa Oborska 15,65 ha
- Rezerwat przyrody Obory 44,34 ha

Razem ok. 133 ha, co stanowi około 1,7% obszaru gminy. Pewna część tych 1,7 % stanowi ostoję zwierzyny, w tym dzików. Teraz, jeśli RDOŚ przychyli się do wniosku Komisji RIOŚ Rady Miejskiej złożonego dwa tygodnie temu, także na terenie tych 1,7% będzie można prowadzić odstrzał zwierzyny.

W moim przekonaniu zwierzę ma także prawo do fundamentalnego poczucia minimum bezpieczeństwa, szczególnie w okresie rozrodu i pierwszych dniach wychowania dzieci. Tymczasem jedynym okresem ochronnym przy polowaniach na dziki, w tym warchlaki, jest marzec. Dlatego jestem przreciwny wnioskowi podjętemu przez Komisję RIOŚ, której jestem czlonkiem.

Protestuję przeciwko temu wnioskowi mojej komisji i składam VOTUM SEPARATUM.

W sprawie komunikacji autobusowej na wspólnym bilecie ZTM - 23 grudnia 2010:

Odpowiedź burmistrza z 30 grudnia 2010:

W sprawie koksowników - 23 grudnia 2010: 

 Odpowiedź burmistrza z 30 grudnia 2010:


Interpelacja radnych z Komisji Ładu Przestrzennego z 23 grudnia 2010